Co na to PODHALE? Co na to TRYBEUS? Księdza patriotę wyrzucają z Zakopanego przełożeni za niepoprawność polityczną, polegającą na tym, że modli się z wiernymi, kiedy go o to poproszą. O, basta ! Co za czasy, co za obyczaje ? !!!

Niecałe 3 dni trwała posługa kapłańska ks. Jacka Międlara w Zakopanem. Znany ze swoich narodowo - patriotycznych poglądów, dotychczasowy wikariusz wrocławskiej parafii św. Anny został przeniesiony do Zakopanego. Jednak nie zagości dłużej pod Giewontem. Ksiądz Międlar do Zakopanego przybył w sobotę wieczorem. Na drugi dzień wziął udział w organizowanych przez Stowarzyszenie Obóz Narodowo - Radykalny Podhale obchodach 69. rocznicy ostatniej walki i śmierci mjr Józefa Kurasia „Ognia”. W spotkaniu tym przy pomniku „Ognia” i jego podkomendnych w Zakopanem, duchowny wziął udział prywatnie. Sytuacja ta nie spodobała się jego przełożonym ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo, którzy zdecydowali o ponownych przenosinach duchownego. Decyzja ta nie podoba się podhalańskim narodowcom. Maciej Trebunia Tutka, jeden z liderów ONR na Podhalu, stwierdza że przenoszą go tylko za to, że nie odmówił modlitwy wiernym, którzy go o to poprosili. - Ksiądz Jacek w ogóle miał nie brać czynnego udziału w uroczystościach, ponieważ takie dyspozycje wydał mu proboszcz. Jednak po namowach wielu osób, którzy rozpoznali go w tłumie i bardzo prosili żeby się z nimi pomodlił, ugiął się i zmówił modlitwę. Jakby to wyglądało gdyby jako ksiądz odmówił wiernym wspólnej modlitwy? Jaki byłby z niego ksiądz? - pyta retorycznie Maciej Trebunia Tutka, dodając, że przełożeni księdza Jacka uginają się pod naporem lewackiej propagandy. Ksiądz Międlar znany jest ze swoich poglądów, które wygłaszał podczas narodowych wieców m.in. z okazji 11 listopada 2015 r. w Warszawie lub podczas anty imigranckiej demonstracji we Wrocławiu. W mocnych słowach mówił, że islam jest ogromnym zagrożeniem dla chrześcijańskiej cywilizacji. Nawoływał, by nie wpuszczać uchodźców do Polski. Oficjalnie sprzeciwiał się także organizacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. Postawa księdza Międlara nie spodobała się liberalnym  mendiom, które zarzucały duchownemu angażowanie się w politykę. W wyniku nagonki władze zgromadzenia zakazały ks. Międlarowi publicznego głoszenia swoich poglądów. Został on przeniesiony do Zakopanego, które jednak musi opuścić. W obronie duchownego stanęło środowisko prawicowe. http://www.goral.info.pl/aktualnosci/polityka/item/2385-ksiadz-narodowiec-opusci-zakopane

Ks. Kazimierzowi Sowie wolno uprawiać politykę, jast nietykalny ponieważ przemawia językiem ;gazety wyborczej;, a jak jakiś ksiądz myśli i mówi po polsku, to zaraz musi być przez swych przełożonych szykanowany, podobnie postępują z ks. Stanisławem Małkowskim.